Komentarze: 3
hey zegnam sie z blogiem...ponieewaz poniewaz....:-)poniewaz sie zegnam mam wewnetrzna ochoote zaczac dzilalac anie tylko patzrec i pisac! wezme sprawy all w swoje rece i wszytko wezme w swoje rece:-)a wy drogie ludziki ktorzy to przeczytacie lub nie...3majcie za mnie kcuki...
oj zegam sie zegnam..tak na dwa dni przed urodzinami...nie wiem czemuz to tak wypadlo hociaz popatrzcie swiat ciagle sie zmienia...na naszych oczach czy nie:-)
a wiec mowie wam:papapa i tobie blogu tesz..milo mi sie z toba blogu wspolpracowalo :) moich wpisof jest jedynie 11 czy 12 jusz...<po tym jak je porzadkowalalam i wyrzucalalam niektore>a dla mnie jest to nie duzo nie malo lecz w sam raz...moze jeszcze kiedys gdzies zaloze bloga....ale....nic nigdy nie wiadomo...
z okazji tego ze jest to moj ostani blog nie zamierzam atakowac was moimi wierszami:-) pozegnam sie jak prawdziwa poetka i artystka:
'...odchodze..jeszcze czuc mnie w powietrzu....zostawiam wam jedynie to co zasialalam w waszych sercach ...jedynie to co zaintrygowalo wasze umysly....odchodze...tak mialo byc...a wy nadal badzcie saba lecz innymi ludzmi...bierzcie wasze zycia w wasze rece i cieszcie sie nimi na zawsze..a poezja niech wam bliza zostanie...'
Kornelia<zegnajaca sie z blogiem...papapapapa>